EN

18.09.2007 Wersja do druku

Największy przed Moniuszką

KAROL KURPIŃSKI był bez wątpienia największym polskim kompozytorem przed Moniuszką. Zawdzięczamy mu "Warszawiankę" oraz "Kiedy ranne wstają zorze". Mimo że pozostawił potomnym 24 opery i 4 balety, to konia z rzędem temu, kto wskaże choć jeden polski teatr muzyczny, który w ostatnich latach wystawił którąkolwiek z jego oper. Dzisiaj obchodzimy 150. rocznicę jego śmierci.

Z tej okazji Opera Narodowa zapowiada w październiku wystawienie wodewilu "Zabobon, czyli Krakowiacy i Górale", którego prapremiera odbyła się w 1816 r. w Warszawie. Utalentowany samouk Karol Kurpiński był synem organisty z Włoszakowic koło Leszna, gdzie przyszedł na świat najprawdopodobniej na początku 1875 roku. Podawana często data 6 marca 1785 r. nie jest dniem jego urodzin, lecz chrztu w miejscowym kościele parafialnym pw. Świętej Trójcy. Od wczesnego dzieciństwa przejawiał nieprzeciętny talent i zainteresowania muzyczne. Już w wieku zaledwie 12 lat został organistą w pobliskiej Sarnowej, gdzie jego wuj ks. Karol Wański był proboszczem. Jako muzyk był zupełnym samoukiem, elementarne podstawy wiedzy muzycznej zawdzięczał ojcu, który uczył go gry na skrzypcach i organach, a także drugiemu wujowi Rochowi, cenionemu wiolonczeliście. Zanim został znanym w Polsce kompozytorem, przez kilka lat był muzykiem w orkiestrze dworskiej starosty Feliksa Po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Największy przed Moniuszką

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik nr 218

Autor:

Adam Czopek

Data:

18.09.2007