- W szkole graliśmy już parę. Michał grał Kubusia Puchatka, a ja Prosiaczka - rozmowa z MONIKĄ BUCHOWIEC i MICHAŁEM ROLNICKIM, grającymi Julię i Romea w spektaklu Teatru Śląskiego w Katowicach.
Na teatralnej scenie oglądamy ich jako romantycznych kochanków. Znamy ich też z telewizyjnych seriali. Rozmowa z aktorami Moniką Buchowiec i Michałem Rolnickim, wcielającymi się w Julię i Romea w Teatrze Śląskim w Katowicach [na zdjęciu]: Dziennik Zachodni: Czy romantyczna miłość po grób przemawia do współczesnych młodych widzów? Monika Buchowiec: Myślę, że tak. Dzisiaj też zdarzają się podobne przypadki. W mojej rodzinnej miejscowości dziewczyna i chłopak popełnili samobójstwo właśnie z miłości. Jeżeli jednak chodzi o spektakl, wszystko zależy od tego na ile młodzi ludzie uwierzą w naszą sceniczną miłość. Tak potem uwierzą w śmierć bohaterów. Michał Rolnicki: Nie uważam, żeby pojęcie miłości uległo w naszych czasach spłyceniu. Jeżeli ludziom coś nie pasuje, to bez względu na epokę rozstają się. Jeżeli chcą być razem, to czasem muszą walczyć o uczucie. DZ: Studiowaliście razem, na jednym roku na wydziale a