KAMILLA BAAR i WOJCIECH SOLARZ razem mieszkają, razem grają w tym samym teatrze, w tych samych spektaklach. Oboje - na żywo, do tego razem - możemy oglądać na deskach Teatru Narodowego.
W szkole teatralnej mówili o nich, że są jak Greta Garbo i Charlie Chaplin, bo jak dwójkę słynnych aktorów oprócz miłości łączą ich... różnice. On lubi grać w komedii, ona woli dramaty kochają się, przyjaźnią i razem pracują w Teatrze Narodowym. Tylko w "Gali" pierwszy raz razem. Razem mieszkają, razem grają w tym samym teatrze, w tych samych spektaklach. Przepadają za swoim towarzystwem, wspólnymi lekturami i dyskusjami. Dzieli ich tylko to, że on lubi czerwone wino, ona woli białe. On pije kawę wieczorem, ona rano. Ich dwa nowe filmy spotkają się w konkursie na festiwalu filmów fabularnych w Gdyni. Kamilla pojedzie tam z "Nadzieją" w reż. Stanisława Muchy, a Wojtek z wchodzącym właśnie na ekrany filmem Jacka Bromskiego "U Pana Boga w ogródku". Oboje - na żywo, do tego razem - możemy oglądać na deskach Teatru Narodowego. GALA: Poznaliście się na egzaminach wstępnych do szkoły teatralnej. Kto komu wpadł w oko? KAMILLA BAAR: W dniu eg