EN

10.04.1996 Wersja do druku

Studium agresji

W młodych ludziach rodzi się agresja. Dzisiaj pójdą na piwo, jutro wysadzą stację Shella. Nie mu­szą to być zawodowi przestępcy. Do bijatyk, zbrodni dochodzi bez powo­du, pod wpływem impulsu. Niedale­ko mojego domu jednego dnia była jakaś strzelanina, następnego - bom­ba w myjni. Myślę, że wynika to z po­czucia źle rozumianej wolności - mó­wi Grzegorz {#os#22199}Nawrocki{/#}. Problem agresji młodocianych prze­stępców stał się tematem jego sztuki "Młoda śmierć". W szczecińskim Tea­trze Współczesnym wyreżyserowała ją Anna {#os#4013}Augustynowicz{/#}. W sobotę przed­stawienie pokazane zostanie w Teatrze Małym. - Znajomi twierdzili, że nikt mi tego nie wystawi. Tak też przewidywali re­cenzenci. Że ostra treść, język wulgar­ny, brutalny i aktorzy nie będą mieli śmiałości wypowiadać go ze sceny, a publiczność nie będzie w stanie tego wysłuchać - mówi autor. Wysłał egzemplarze sztuki do kilku teatrów, dwóch dyrektorów o

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Studium agresji

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Nr 108

Autor:

DOW

Data:

10.04.1996

Realizacje repertuarowe