EN

18.08.2007 Wersja do druku

Mówię innym językiem niż ojciec

- Uważam publiczne wiwisekcje i katowanie widza swoim "wnętrzem" za nudne i mocno już w teatrze wyeksploatowane. Dlatego traktuję scenę jako miejsce kreacji, a nie ekshibicjonistycznych popisów- mówi AGATA DUDA-GRACZ, scenografka i reżyser.

Rz: Wszystkie wywiady z panią zaczynają się od pytań o Jerzego Dudę-Gracza? Agata Duda-Gracz : Większość. To "czy trudno być córką znanego tatusia" jest dla wielu dziennikarzy zdecydowanie ciekawsze niż rozmowa o teatrze. Teraz bardzo zaangażowała się pani w opiekę nad jego spuścizną. Nie brakuje pani dystansu do jego twórczości? - Oczywiście, że brakuje, i tak być powinno. Wcale nie uważam, że ten dystans jest potrzebny. Samą pasją i zaangażowaniem nic bym nie zwojowała, stąd moja ścisła współpraca z Fundacją Conspero. To im zawdzięczam zorganizowanie 23 wystaw zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami oraz pokaz multimedialny cyklu "Chopinowi Duda-Gracz" na Expo w Japonii. Oczywiście wszystkie te działania ma uwieńczyć otwarcie w Krakowie Galerii Autorskiej Dudy-Gracza, które dzięki świetnej współpracy z gminą miasta Krakowa, najprawdopodobniej nastąpi w 2010 r. Jak Jerzy Duda-Gracz oceniał pani twórczość? Sam przecież rob

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mówię innym językiem niż ojciec

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 192

Autor:

Justyna Nowicka

Data:

18.08.2007