EN

19.07.2004 Wersja do druku

Letni na lato

Czwarta tegoroczna premiera Teatru Pod Gryfami odbyła się w piwnicy pod medalami, czyli pod Muzeum Sztuki Medalierskiej. Aktorzy szczecińskiego Teatru Współczesnego uraczyli nas premierą "Związku otwartego" Dario Fo i Franki Rame. Nie wiem, na jaki medal chcieli zasłużyć, ale ode mnie dostaliby po brązowym z krzywdą dla Anny Januszewskiej, która była lepsza od swojego partnera i scenicznego męża - Grzegorza Młudnika. Tekst sztuki o wybuchach małżeńskiej zazdrości jest trochę dłuższym skeczem, jak pisywali złośliwi komentatorzy twórczości włoskiego noblisty. Teatralnie spektakl zrealizowany został najprościej jak można, ale pobrzmiewał nieco sztucznością. Parę razy zaiskrzył jednym czy drugim żartem, albo paradoksem i tyle. Wyglądało tak, jakby aktorzy uznali, że letni teatr powinien być letni i stworzyli postaci trochę papierowe. Więcej groteskowych mocy wydobyła Anna Januszewska, natomiast Grzegorz Młudnik zadowolił się skromnym statys

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Letni na lato

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska nr 167

Autor:

Krzysztof Kucharski

Data:

19.07.2004

Realizacje repertuarowe