EN

27.08.2004 Wersja do druku

Glista z karabinem

Rozmodlone prostytutki:, mordercy dzieci i dużo kokainy - weekendowe wieczory w wieży ciśnień zapowiadają się ekscytująco. Tytuł nowego przedstawienia grupy Ad Spectatores "Da-da-du-du-wie-czór-nie-spodzianek" także intryguje

A jak glista weźmie karabin maszynowy, to co będzie? - głośno zastanawia się widz telewizyjnego programu przyrodniczego. I te wątpliwości mają uzasadnienie. Glista tylko tak może obronić się przed uzbrojonym w dziób ptakiem, który chce ją wydobyć z dziurki w drzewie. Takich dociekliwych pytań i nie mniej błyskotliwych odpowiedzi wiele padnie w przedstawieniu Spectatoresów. Autorzy przedstawienia - Krzysztof Kopka i Maciej Masztalski - wzięli na warsztat tekst Stanisława Ignacego Witkiewicza "Matka" i, niemal nieznane, "Nową homeopatię zła" oraz "Autoparodię", dwie jednoaktówki francuskiego surrealisty Henri Pierre'a Cami. Do tego dorzucili rosyjskich oberiutów. - Sięgamy do tradycji dadaistów i kabaretu Voltaire'a, którego celem była zabawa w czystej formie, bez podtekstów i nawiązań do polityki czy w ogóle jakichkolwiek odwołań do współczesności -twierdzi Masztalski. - To bardzo rzadko uprawiany rodzaj humoru, my staramy się konsekwentnie iść

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Glista z karabinem

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska nr 201

Autor:

TW

Data:

27.08.2004

Realizacje repertuarowe