EN

25.07.2007 Wersja do druku

Warszawa. Balet Teatru Wielkiego nie tańczy

Balet Teatru Wielkiego znalazł się w kryzysie. Sześciu tancerzy opuściło zespół.

W nowym sezonie nie zobaczymy żadnego ze spektakli Jacka Przybyłowicza, nie zatańczy też Jacek Tyski. Balet Teatru Wielkiego znalazł się w kryzysie. Sześciu tancerzy opuściło zespół. - Szkoda mi czasu na pracę w teatrze, który skupia się wyłącznie na konserwowaniu przeszłości - mówi jeden z nich. Odszedł m.in. wybitny Jacek Tyski, młodzi - Robert Kędziński, Anna Nowak. Nie widzieli perspektyw rozwoju na narodowej scenie. W minionych sezonach tańczyli m.in. w "Bridges of Time" Jirziego Kyliana, a także spektaklach Jacka Przybyłowicza. Od nowego sezonu przedstawienia te nie będą już grane w Teatrze Wielkim, podobnie jak dyptyk Matsa Eka "Carmen/Coś jakby". Z lakonicznej informacji na stronie internetowej teatru wynika, że w repertuarze pozostał głównie XIX-wieczny balet, choć w Operze Narodowej powinna być zachowana równowaga między klasyką na puentach i współczesnością. - Szkoda mi czasu na pracę w teatrze, który skupia się wyłączni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Balet nie tańczy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 172

Autor:

Anna S. Dębowska

Data:

25.07.2007