EN

5.07.2007 Wersja do druku

Powrót na plac broni

"Chłopcy z Placu Broni" w reż. Michała Zadary w Teatrze Małym w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.

Wychodzą na scenę i zajmują miejsca jak na próbie. Jest też inspicjentka suflerka z egzemplarzem w ręku. Ponagla kolegów. Ale oni zamiast grać "Chłopców z Placu Broni", zaczynają od wspomnień. O tym, co grywało się na tej scenie, o spektaklu otwarcia, o Antygonie, o Helmucie Kajzarze, młodości... Dlaczego? Dopiero w trakcie spektaklu zorientowałem się, że Plac Broni leży symbolicznie przy pasażu Wiecha. Teatr Mały pod koniec 2008 r. ma zniknąć z mapy stolicy. Wyrok już zapadł. Na wspominkach, nostalgii i kombatanckich sentymentach (piosenki Jacka Kaczmarskiego zupełnie tu nie pasują) na szczęście się nie kończy i spektakl rusza. Ta dodatkowa klamra - osobistej sytuacji aktorów, dla których teatr przy pasażu Wiecha stał się ich Placem Broni - spina opowieść o dojrzewających chłopakach sprzed wieku ze współczesnością, nie przeszkadza, że młodzież nieco posiwiała, że chłopcy już nie tacy chłopcy, skoro serce im się rwie do przygody. O

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Powrót na plac broni

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 27/08.07

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

05.07.2007

Realizacje repertuarowe