EN

4.07.2007 Wersja do druku

Wypadek m wciąż mi się śni

- Ludzie z mojej branży nie sugerują się tym, co piszą brukowce i wiedzą, że człowiek ma prawo popełniać błędy. Zresztą ci, z którymi pracowałam, mogą potwierdzić, że zawsze byłam i jestem obowiązkowa - mówi MONIKA OBARA, aktorka Teatru Studio w Warszawie.

Wydawało jej się, że ma świat u swych stóp. Najważniejsza była kariera i nowe role. I wtedy popełniła fatalny błąd. Wsiadła za kierownicę, mając dwa promile alkoholu we krwi. Trafiła do izby wytrzeźwień, przed sąd, na okładki brukowców. Tylko w VIVIE! mówi o tym, co naprawdę przeżyła. Dlaczego wsiadłaś pijana za kierownicę? - Nie potrafię tego wytłumaczyć. Prawo jazdy mam od 10 lat. Zawsze dobrze jeździłam samochodem, wśród znajomych uchodziłam za przeciwniczkę prowadzenia nawet po małym piwie. Dlatego dziś tak trudno wytłumaczyć mi nawet przed samą sobą, dlaczego wsiadłam do samochodu. Policja stwierdziła w mojej krwi ponad dwa promile alkoholu. Dwa promile? Tak dużo wypiłaś? Po spektaklu koleżanka z teatru zaprosiła nas wszystkich na imprezę urodzinową. Bawiłam się do jakiejś 2.30 i nie wypiłam wcale dużo. No, ale fakty mówią same za siebie. Najbardziej wściekła jestem za to, że wsiadłam do samochodu. Przecież m

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wypadek m wciąż mi się śni

Źródło:

Materiał nadesłany

VIVA! nr 13/28.06

Autor:

Iza Bartosz

Data:

04.07.2007