EN

13.02.1994 Wersja do druku

Kafka w Dramatycznym

- Adaptacja sceniczna prozy {#au#590}Kafki{/#} jest właściwie niemożliwa. Kafka posługiwał się językiem nieostrym, zupełnie niescenicz­nym, bohaterem jest jakiś "ktoś", akcja rozgrywa się "kie­dyś i gdzieś", nic nie jest dokład­nie określone - powiedział "Ga­zecie" Zbigniew {#os#5967}Brzoza{/#}, reżyser "Przemiany" Kafki, przed sobot­nią premierą przedstawienia. - Kto raz przeczyta "Prze­mianę", tego zawsze prześlado­wać będzie wyobrażenie robaka - mówi Zbigniew Brzoza. - Boha­ter - Gregor Samsa - jest... czy ra­czej był komiwojażerem. Nagle stwierdza, że we śnie zmienił się w robaka. Nie wiadomo, co to za robak, wszelkie określenia przy­bliżają tylko jego wyobrażenie: żywi się odpadkami, je z miski, obrzydliwie wygląda i śmierdzi. - Tytułowa przemiana doko­nuje się na samym początku opowiadania, w pierwszym zda­niu, jakby opowiadanie zaczy­nało się w środku jakiejś powie­ści. Przemiana nie dziwi spe­cjalnie nikogo z rodzi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 36

Autor:

Dorota Wyżyńska

Data:

13.02.1994

Realizacje repertuarowe