EN

8.04.2002 Wersja do druku

Klon - pożegnanie z fikcją

To co jeszcze niedawno zdawało się być fik­cją literacką, zmienia się w rzeczywistość. Agencje podają właśnie, ze niedługo urodzi się pierwszy sklonowany człowiek. Akcja sztuki pokazanej w Powszechnym rozgrywa się w świecie, w którym taka reprodukcja jest na porządku dziennym. Akcja spektaklu "Starsza pani prycha" rozgrywa się w bliżej niesprecyzowanej przyszłości. Mamy niby-normalną rodzi­nę. Pan domu Karol (Zbigniew {#os#2373}Pudzianowski{/#}) i jego żona Elza (Izabela {#os#6427}Brejtkop-Frączek{/#}) są już na emeryturze. On, kiedyś idealista walczący o wolność, jest głęboko znie­chęcony do otaczającej rze­czywistości. Uważa, że osa­czyły nas wielkie koncerny. - Wmawiacie ludziom, że do szczęścia potrzebny jest im basen z wodą o smaku tru­skawkowym - zżyma się. El­za przeciwnie - zachwyca się wynalazkami, które pomaga­ją jej utrzymać młody wy­gląd. Poza tym sklonowała się. Aby nie męczyć się przy wychowywaniu klona,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Klon - pożegnanie z fikcją

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Radom Nr 82

Autor:

Renata Metzger

Data:

08.04.2002

Realizacje repertuarowe