Aktorzy Paweł Okoński i Wojciech Dąbrowski zaczynali od Teatru Poniedziałkowego - przedstawień prezentowanych na zamkniętych spotkaniach. Dzisiaj Teatr Komedia to jedna z najpopularniejszych wśród wrocławian scen, z ośmioma przedstawieniami w repertuarze. Z załołozycielami teatru - Pawłem Okonskim i Wojciechem Dąbrowskim rozmawia Tomasz Wysoki w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Dziś i jutro pokażą komedię romantyczną "Przyjazne dusze" Pam Valentine, w której oprócz aktorów stale pracujących w Komedii zobaczymy Emilię Krakowską Tomasz Wysocki: Czy dziesięć lat temu w najśmielszych marzeniach mogliście przewidywać, że będziecie mieli swój i to bardzo popularny teatr? Wojciech Dąbrowski: Nie było takiego planu. Teatr Poniedziałkowy powstał przez przypadek. Spotkaliśmy się któregoś dnia z Mariuszem Łukasiewiczem, nieżyjącym już dzisiaj założycielem Lukas Banku. Skarżył się, że na spotkania z klientami musi znowu ściągnąć artystów z Warszawy. Zaproponowaliśmy, że przygotowujemy przedstawienie i zrobiliśmy "Kochane pieniążki"[na zdjęciu]. To była prosta farsa, graliśmy w skromnych scenografiach, ale ludzie pamiętają ją do dzisiaj, bo nie był to kolejny recital ani striptiz, ale porządny teatr. Nie zakładaliśmy, że to się tak rozrośnie. Robiliśmy niedawno zestawienie dla prezydenta Dutkiewicza. Okaz