EN

11.04.2007 Wersja do druku

Słońce w tunelu

"Król Roger" w reż. Mariusza Trelińskiego w Operze Wrocławskiej. Pisze Dorota Szwarcman w Polityce.

Genialna muzyka do niezrozumiałego libretta: tak odbierano zawsze "Króla Rogera" Szymanowskiego. Interpretacja Mariusza Trelińskiego w Operze Wrocławskiej całkiem tę perspektywę zmienia. Jestem już w innym miejscu i inaczej widzę ten utwór - mówi reżyser, który w 2000 r. wystawił "Rogera" w Operze Narodowej. Tamta realizacja była wizjonerska, symboliczna, równie zagadkowa jak libretto, a nawet bardziej, ponieważ Treliński nałożył na nie własną baśń. Tajemnicza biała postać Pasterza jako Jungowska figura cienia (tak ją tłumaczył sam reżyser), odważnie wykorzystana ogromna przestrzeń sceniczna, finał z migającymi słupami cyfr jak w "Matriksie" - wszystko to sprawiło, że spektakl zyskał rozgłos, choć w kilka lat od premiery miał niewysoką frekwencję; prawdopodobnie był za trudny dla przeciętnego widza. Wrocławska realizacja jest przeciwieństwem warszawskiej (choć również jest świetnie poprowadzona muzycznie przez Ewę Michnik) i zapewn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Słońce w tunelu

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 15/14.04

Autor:

Dorota Szwarcman

Data:

11.04.2007

Realizacje repertuarowe