EN

20.01.1994 Wersja do druku

Jazzowa Arkadia

Jeśli będzie nam bardzo źle, jeśli źli ludzie ograbią nas na­wet z marzeń - ucieknijmy. Zawsze możemy pójść do Lasu Ardeńskiego, bez blichtru dworu i zgiełku wielkiego świata rozpo­cząć wszystko od początku. Mo­że kupimy szałas i zaczniemy ho­dować owce, może żyć będziemy z polowania i łowienia ryb? Bę­dziemy wolni. Ale czy na pewno? Przecież w Ardeńskim Lesie mie­szka już zgorzkniały książę (JE­RZY {#os#1093}RADZIWŁOWICZ{/#}) i jego pogrążeni w półśnie dworacy. Tylko on i Jacques (KRZYSZ­TOF {#os#849}GLOBISZ{/#}) zdają sobie do końca sprawę z tego, że "świat cały jest sceną", a ta świado­mość nie pozwala na przeżywa­nie wiecznej szczęśliwości. Mo­żemy w tym lesie spotkać rów­nież drażniące swą idealizacją postacie z bukolicznego świata, lub prostych, pasących bydło chłopów, tylko czy chcielibyśmy się z nimi zbratać? Nasza ucieczka doprowadzi nas w końcu do wniosku, że każdy ma taką Arkadię, na jaką

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Echo Krakowa nr 16

Autor:

Grzegorz Koniarz

Data:

20.01.1994

Realizacje repertuarowe