EN

27.01.1994 Wersja do druku

Lepszy chłopiec niż dziewczyna

W twórczości Tadeusza {#os#1006}Bradeckiego{/#} zasadą obowią­zującą jest obnażanie tea­tralności pokazywanego dzieła. Nie mogło więc to ominąć tak­że {#au#136}Szekspirowskiej{/#} komedii, tym bardziej, że takie tworzywo stosunkowo łatwo poddaje się po­dobnym zabiegom. "Jak wam się podoba" w Starym Teatrze jest więc teatralizacją teatral­ności. Jak deus ex machina przy końcu I aktu pojawia się na scenie sufler, żeby zastąpić księdza, który ma udzielić ślu­bu błaznowi i pasterce, a w fina­le prosto z widowni przybywa na scenę trzeci syn wygnanego Księcia Seniora, żeby zwiasto­wać szczęśliwe zakończenie ca­łej historii. Te zabiegi mają ni­by usprawiedliwić wszystkie nieprawdopodobieństwa fabuły, ale w ostatecznym rozrachunku raczej oddają złą przysługę ca­łemu przedstawieniu. W takiej sytuacji bowiem wy­bór tłumaczenia Szekspirowskie­go tekstu staje się trochę nie­konsekwentny. Jeżeli Bradecki chciał tak mocno eksponow

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 22

Autor:

Maria Wąs-Klotzer

Data:

27.01.1994

Realizacje repertuarowe