Zaczynają się 15. Olsztyńskie Spotkania Teatralne, jedno z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w mieście.
Zanim na scenie pojawią się aktorzy z Polski - i nie tylko - organizatorzy z Teatru Jaracza musieli się sporo napracować. Nie wystarczy uzgodnić honorarium aktorów, trzeba też ustalić z zaproszonymi terminy przyjazdu, a to jest najtrudniejsze. Niektóre rozmowy i negocjacje zajmują kilka lat. - Już cztery czy pięć lat negocjujemy przyjazd do Olsztyna Teatru Starego z Krakowa - mówi Andrzej Fabisiak, zastępca dyrektora olsztyńskiego "Jaracza". Tym, którzy zdecydowali się przyjechać na Spotkania, organizatorzy muszą przesłać plany scen i parametry techniczne sprzętu w olsztyńskim teatrze. Potem na wizję lokalną przyjeżdżają ekipy techniczne i reżyser. Teatry przyjeżdżają ze swoją scenografią. Jej montaż odbywa się najczęściej w nocy przed występem. Gdy kończy się przedstawienie, przy oklaskach montażyści już czekają, by wejść i rozebrać scenografię. Chwilę później kolejna ekipa się rozstawia i pracuje, często do rana. Z te