EN

14.03.2007 Wersja do druku

Ostatnie miejsce, gdzie jeszcze nie dotarł popcorn

- Żyjemy w gorących czasach i co by nie zagrać, będzie kojarzyło się z polityką. Dla mnie jednak głównym lejtmotywem Olsztyńskich Spotkań jest to, aby publiczność skonfrontowała pracę naszego, z tym, co robią inne ośrodki. Aby widzowie mogli docenić nasze spektakle albo przeciwnie, zaczęli więcej od nas wymagać - mówi Janusz Kijowski, dyrektor Teatru im. S. Jaracza.

Podczas tegorocznych XV Olsztyńskich Spotkań Teatralnych, które rozpoczynają się w sobotę, 17 marca, zobaczymy siedemnaście przedstawień. Na scenie Teatru im. Stefana Jaracza wystąpią teatry z całej Polski. Zobaczymy gwiazdy, takie jak Krystyna Janda i Janusz Gajos oraz klasyków awangardy: Scenę Plastyczną KUL, Akademię Ruchu i Wierszalin . Rozmowa z Januszem Kijowskim, dyrektorem Teatru im. Jaracza w Olsztynie. W teatrze polskim coraz częściej do głosu dochodzą niezależne grupy, które zdominowały w tym roku repertuar Olsztyńskich Spotkań Teatralnych. Z czego wynika ta tendencja? - To tendencja, która przyszła do nas z Europy Zachodniej, w której wykształciły się dwa nurty teatralne: instytucjonalny i wolny, wyrastający obok teatru repertuarowego. Alternatywne zespoły dynamizują obraz kultury w Polsce, stwarzają ciśnienie, które wpływa na teatr instytucjonalny, zmuszając go do promowania ambitnego repertuaru i nowej literatury. Teatr stał si

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ostatnie miejsce, gdzie jeszcze nie dotarł popcorn

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Olsztyńska nr 59/10/11.03.07

Autor:

Beata Waś

Data:

14.03.2007