EN

6.03.2007 Wersja do druku

Warszawa. Jaka przyszłość Teatru Powszechnego?

Sprawny menedżer, autorytet czy uznany reżyser, który swoim teatrem będzie w stanie zarazić aktorów - kto powinien zostać dyrektorem artystycznym Teatru Powszechnego?

O Teatrze Powszechnym media rozpisywały się kilka tygodni temu, kiedy wybuchła "afera" z obraźliwym manifestem. A potem pod naciskiem opinii zespołu odszedł szef artystyczny Remigiusz Brzyk. Ale publiczna dyskusja na temat przyszłości tego miejsca potrzebna jest właśnie teraz, kiedy trwają zakulisowe rozmowy na temat nowego dyrektora. Już kilkakrotnie w tej sprawie zbierała się rada artystyczna teatru. W dyskusjach przewinęło się kilka nazwisk, m.in. Jan Buchwald, który w latach 1999-2002 był dyrektorem naczelnym Teatru Rozmaitości, Jacek Bunsch, dyrektor Teatru Miejskiego w Gdyni, Bartosz Zaczykiewicz, dyrektor Teatru im. Kochanowskiego w Opolu, i Wojciech Adamczyk, prodziekan wydziału reżyserii w Akademii Teatralnej. - Chcemy przedstawić władzom miasta kilka naszych propozycji, ale nie spieszymy się z ustaleniami, teatr działa normalnie, ostatnio odbyła się premiera, najważniejszy w tej chwili jest spokój - mówi Kazimierz Kaczor, jeden z członkó

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Powszechny szuka dyrektora

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 55

Autor:

Dorota Wyżyńska

Data:

06.03.2007

Wątki tematyczne