Logo
3.03.2007 Wersja do druku

Warszawa. Tancerze powołali fundację

Warszawa jest jedyną europejską stolicą, w której nie działa żaden zespół tańca współczesnego. Tancerze postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.

Sytuacja sztuki tańca w stolicy układa się biegunowo. Na jednym krańcu mamy zespół baletowy Teatru Wielkiego, na drugim - maleńkie zespoły offowe działające przy domach kultury. Zupełnie nie jest reprezentowany środek, czyli taniec współczesny taki, jak go rozumieli wielcy twórcy tego gatunku Marta Graham, Merce Cunningham, czy Jiri Kylian. Założyciele fundacji Karol Urbański [na zdjęciu], Zbigniew Czapski-Kłoda oraz prezes zarządu Jacek Tyski, na co dzień tancerze Teatru Wielkiego, stawiają sobie dalekosiężne cele. - Przede wszystkim pragniemy stworzyć płaszczyznę rozmowy o sztuce tańca, jej miejscu w naszej rzeczywistości. Chcemy propagować taniec współczesny, edukować odbiorców, ułatwiać artystom rozwijanie ich sztuki - wylicza Tyski. - Istnienie fundacji umożliwia nam staranie się o dotacje, środki samorządowe i unijne. Autorzy pomysłu zdają sobie sprawę, że zainteresowanie tańcem współczesnym w naszym kraju i wiedza o nim są niew

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W sam środek baletu

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 53

Autor:

Katarzyna K. Gardzina

Data:

03.03.2007