EN

10.01.2007 Wersja do druku

Teczki Teatru Ósmego Dnia

- Informacje o naszych życiorysach były w materiałach tajnych służb dość ograniczone, jednak ich język i specyfika sprawiły, że wystąpiliśmy do IPN o zgodę na zajrzenie do własnych teczek. Zaskakująca była już ilość materiałów zgromadzonych o nas, niewielkiej w końcu grupce młodych ludzi, którzy wyobrazili sobie, że poprzez teatr można zmieniać świat - mówi MARCIN KĘSZYCKI, aktor Teatru Ósmego Dnia, przed dzisiejszą premierą "Teczek" w Poznaniu.

Ewa Wójciak i Marcin Kęszycki, aktorzy Teatru Ósmego Dnia w Poznaniu, o dzisiejszej premierze "Teczek" [na zdjęciu scena ze spektaklu]. W spektaklu demaskują swoich prześladowców z SB. Skąd pomysł przedstawienia, które tak idealnie wpisuje się w nastroje ostatnich dni? Ewa Wójciak, aktorka, współautorka (z Katarzyną Mitzner) "Teczek": Fakt, że przedstawienie współgra z obecnym teczkowym zgiełkiem, jest przypadkowy. Pomysł wyszedł od mnie. Dostaliśmy prawie tysiąc stron kopii esbeckich materiałów dotyczących Studenckiego Komitetu "Solidarności", głównie krakowskiego. Byliśmy związani z tym ruchem, ale nie sądziliśmy, że staniemy się aż tak znaczącymi bohaterami. Dziś prawie wszyscy mówią, że byli w opozycji, ale to nieprawda. W świecie sztuki były to wąskie grupy, związane głównie ze scenami studenckimi, jak Teatr Ósmego Dnia. Przeglądając otrzymane materiały, znalazłam zaskakujący tekst krytyczny o naszej "Przecenie dla wszystki

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teczki Teatru Ósmego Dnia

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 8

Autor:

Janusz R. Kowalczyk

Data:

10.01.2007

Realizacje repertuarowe