EN

16.12.2006 Wersja do druku

II Przegląd Laboratorium Dramatu. Dzień piąty

Nareszcie w Laboratorium Dramatu odbyła się prawdziwa dyskusja. Ani monolog, ani walka na emocje. I choć do wielu znaczących stwierdzeń nie doszło, to sama otwartość i rozsądek zaproszonego na piąty dzień przeglądu Adama Michnika podziałały na publiczność ożywczo - o dyskusji po "Koronacji" w reż. Łukasza Kosa w Laboratorium Dramatu pisze Katarzyna Zielińska z Nowej Siły Krytycznej.

Adam Michnik nie narzucał nikomu swojego zdania, ale także namawiał do ostrożności w ferowaniu wyroków. Wydało mi się to tym cenniejsze, że nie było podczas przeglądu dnia, w którym na dyskusji po spektaklu nie powracałyby jak bumerang żarty i banalne stwierdzenia na temat na przykład polskiego katolicyzmu albo seksafery - ogólnie wszystkiego, z czego ludzie uważający się za inteligentnych uważają za swój obowiązek się śmiać. Opinia Michnika, że "Koronację" powinni obejrzeć młodzi klerycy lub ludzie pokroju Piotrka, spotkała się z natychmiastowym sprzeciwem publiczności, pewnej, że tacy ludzie na pewno nie przyjdą do teatru, bo nie poszukują i w ogóle trzeba ich od razu spisać na straty. Szkoda, że wiele wypowiadających się osób nie zauważyło, że w swych przekonaniach są równie zamknięte jak ludzie, których wyśmiewają. Prowadzący rozpoczął od pochwały obejrzanej właśnie "Koronacji": w tym spektaklu nie ma żadnego fałszu, ani

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Katarzyna Zielińska

Data:

16.12.2006

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe
Festiwale