EN

20.11.2006 Wersja do druku

Statyści w teatrze historii

Jeszcze niedawno wydawało się, że polsko-niemieckie rachunki krzywd zostały zamknięte i że spory w tym udział mają twórcy z obu stron Odry. Kontrowersje wokół spektaklu "Transfer" [na zdjęciu] w reżyserii Jana Klaty, traktującego o wysiedleniach Polaków i Niemców pokazują, że jest inaczej - piszą Piotr Bratkowski i Paweł Sztarbowski w tygodniku Newsweek Polska.

W 1949 roku Leon Kruczkowski napisał sztukę teatralną opowiadającą o dylematach i postawach Niemców podczas II wojny światowej. Dramat Kruczkowskiego różnicował je i niuansował, zrywając tym samym z powszechnym w tuż powojennej Polsce stereotypem, wedle którego "Niemiec" (a właściwie "niemiec", bo słowo to ostentacyjnie pisano wówczas małą literą) znaczyło "hitlerowski zbrodniarz". I choć niektórzy do dziś dopatrują się w tym zabiegu pisarza związanego z komunistyczną władzą elementu propagandy, mającej przygotować Polaków na utworzenie wasalnej wobec sowieckiego imperium (a więc dobrej) NRD, nakazano zmienić tytuł sztuki. Ten pierwotny bowiem - "Niemcy są ludźmi" - zdawał się zbyt prowokacyjny wobec społeczeństwa, które dopiero co wyszło z okupacyjnej gehenny i w większości myślało odwrotnie niż Kruczkowski. Ostatecznie pozostali "Niemcy", do dziś zresztą lektura szkolna. Po ponad pół wieku dzieje polskiego teatru poniekąd zatoczy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Statyści w teatrze historii

Źródło:

Materiał nadesłany

Newsweek Polska nr 47/26.11

Realizacje repertuarowe