EN

22.11.2006 Wersja do druku

Bachanalia na dancingu

Mistycyzm łączy się z codziennością w przerażająco łatwy sposób, jakby te elementy zawsze były dla siebie stworzone, tylko my, głupcy, o tym zapomnieliśmy - o "Bakkusie" Stowarzyszenia Teatralnego Chorea i zespołu Eathfall z Walii specjalnie dla e-teatru pisze Łukasz Pięta.

"Bakkus" jest ostatnią częścią tryptyku Stowarzyszenia Teatralnego Chorea i zespołu Earthfall z Walii (poprzednie części: I - "Hodé galatan", 2003; II - "After the birds", 2005). Przez blisko trzy lata współpracy twórczej te dwa, odmienne estetycznie, zespoły wypracowały niesamowity, wspólny język, w którym jeden zespół dopełnia drugi. Oglądając "Bakkusa" ma się wrażenie, że Chorea i Earthfall dopiero w tym spektaklu odnaleźli się ze sobą całkowicie. Aż szkoda, że jest to ostatnia część tryptyku. Spektakl w dużej mierze zrealizowany został na motywach "Bachantek" Eurypidesa. "Bakkus" stał się przerażająco aktualną opowieścią o palącym pożądaniu, które potrafi doprowadzić do krwawych mordów i o potrzebie wiary w jedynego-swojego boga, która popycha ludzi do niewyobrażalnego okrucieństwa. Skrajni fundamentaliści w imię wiary potrafią posuwać się do okrucieństw, jakie nawet nie śniłyby się ich bogom. Tekst Eurypidesa uważany

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa siła krytyczna

Autor:

Łukasz Pięta

Data:

22.11.2006

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe