W sobotę [18 listopada] w teatrze rządzili laureaci Paszportów "Polityki". Premierę miały "Transfer!" w reżyserii Jana Klaty i "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" wyreżyserowana przez Przemysława Wojcieszka debiutancka sztuka Doroty Masłowskiej. Oba spektakle bezbłędnie trafiają w narodowe kompleksy.
O obu głośno było na długo przed premierą. "Transfer!" Jana Klaty wzbudzał emocje już na etapie pisania scenariusza. Przez rok w Polsce i Niemczech trwała akcja docierania do wysiedlonych - Polaków z Kresów i Niemców z terenów późniejszych Ziem Odzyskanych. Na apel odpowiedziało 70 osób, dziesięć z nich opowiada swoje historie ze sceny. Okazało się, że tematyka wypędzeń - mimo że od końca wojny upłynęło ponad 60 lat, powstały tysiące publikacji historycznych, wspomnień, filmy dokumentalne itd. - wciąż budzi kontrowersje zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. Zaniepokojenie faktem, że na scenie stanąć obok siebie mają rodacy Hitlera i jego ofiary, co mogłoby prowadzić do zrównania ich tragedii, wyraziła pisowska senator z Pomorza Dorota Arciszewska-Mielewczyk i zażądała wglądu w tekst przedstawienia. Napięcie potęgował fakt, że Klata jest twórcą autorskiej wersji "Janulki, córki Fizdejki" Witkacego, spektaklu, w którym aspirujących do