Jest aktorem wspaniale dyskretnym. Poza tym fantastą i marzycielem, wyznawcą wewnętrznych i zewnętrznych podtekstów - tak o ANDRZEJU HUDZIAKU pisał Krystian Lupa.
Aktorską przygodę rozpoczął w teatrze Sonda w katowickim Pałacu Młodzieży oraz w miejscowym liceum, w którym programy poetyckie przygotowywał Lech Majewski. - To była kolorowa plama w uczniowskim życiorysie, wzbogacona fascynacją teatrem Jerzego Grotowskiego - wspomina Andrzej Hudziak, aktor Starego Teatru. Mimo że jest rodowitym krakowianinem, młodość spędził na Śląsku. Tam bowiem, w czasach głębokiej komuny, "oddelegowano" jego ojca, inżyniera górnika. Najpierw zamknięto przed nim bramę Akademii Sztuk Pięknych, później uniemożliwiono podążanie drogą kariery naukowej na AGH. A wszystko to z powodu jego okupacyjnej działalności w AK. - Przesiedział w najcięższych komunistycznych więzieniach, był represjonowany. Musieliśmy wyjechać z całą rodziną na Śląsk. Po powrocie do Krakowa zdawałem do PWST. I zdałem. Nasz rok był niezły: Iwona Bielska, Ala Bienicewicz, Tomek Międzik, Zbyszek Ruciński, Tadek Bradecki. Jednym z najlepiej wspomi