EN

3.04.2020 Wersja do druku

Z nami zgoda?

"Zemsta" Aleksandra Fredry w reż. Redbada Klynstry-Komarnickiego w Teatrze Telewizji. Pisze Tomasz Miłkowski w Dzienniku Trybuna.

Najnowsza realizacja "Zemsty" Aleksandra Fredry w reżyserii Redbada Klynstry-Komarnickiego w Teatrze Telewizji została wyemitowana w kontekście osobliwym, stąd najwyraźniej mieszane uczucia, jakie wywołała wśród odbiorców, a zwłaszcza recenzentów. Po pierwsze, konkurentem nie do pokonania stała się pandemia. Po wtóre, teatry zostały zamknięte, zostawiając wolne pole telewizji i internetowi. Po trzecie, ręka wyciągnięta do zgody w finale Fredry różnie może być odbierana: jako ironia, kpina albo szczera intencja. Tak jak reakcje recenzentów. Jeden z nich napisał, że ta "Zemsta" jest jak telenowela, inny, że to niemal arcydzieło. Obaj przesadzili. Reżyserowi udało się jednak zaznaczyć własne spojrzenie na ten utwór Fredry, tyle razy poddawany próbie sceny, a w Teatrze TVP po raz szósty. Po raz pierwszy wystawił "Zemstę" na małym ekranie Jerzy Kreczmar w roku 1960, rok później Adam Hanuszkiewicz, potem Jerzy Krasowski (1968) i Jan Świdersk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z nami zgoda?

Źródło:

Materiał własny

Dziennik Trybuna nr 66

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

03.04.2020