EN

22.08.2006 Wersja do druku

Dwa "Napisy" w dwóch teatrach

"Napis" w reż. Macieja Englerta w Teatrze Współczesnym w Warszawie i "Napis" w reż. Anny Augustynowicz w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Jacek Wakar w Dzienniku.

Teatr Współczesny w Warszawie i jego imiennik ze Szczecina grają "Napis" Geralda Sibleyrasa. Oba spektakle są znakomite i tak do siebie niepodobne, iż trudno uwierzyć, że to ta sama sztuka. W windzie jednej z szacownych kamienic ktoś wyrył na ścianie "Lebran to ch...". Lebrun, nowy lokator domu, zamiast zamazać nieszczęsny napis, rozpoczął małe śledztwo, by się dowiedzieć, który z mieszkańców to zrobił. Celu nie osiągnał, za to odkrył prawdziwe oblicza z pozoru idealnych obywateli nowej zjednoczonej Europy. "Napis" francuskiego pisarza Geralda Sibleyrasa można oglądać w Warszawie i Szczecinie. Oba spektakle są świetne na początek sezonu, bo skutecznie zaostrzają apetyt na teatr. A sztuka Sibleyrasa zaczyna dopiero pochód przez polskie sceny. Na październik zaplanowano jej kolejną premierę, tym razem w Teatrze Powszechnym w Łodzi. Oglądanie spektakli Macieja Englerta i Anny Augustynowicz jest jak zabawa pod hasłem "Odkryj różnice między dwoma

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dwa "Napisy" w dwóch teatrach

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik nr 102 - Kultura

Autor:

Jacek Wakar

Data:

22.08.2006

Realizacje repertuarowe