Niewina w reż. Pawła Miśkiewicza w Starym Teatrze w Krakowie w oczach Joanny Targoń.
Liryzm i groteska, wzruszenie i śmiech, teatr i życie, iluzja i jawna sztuczność - na tych granicach balansuje "Niewina". I to z powodzeniem "Niewina" Dei Loher to kilka przeplatających się ze sobą wątków, kilkoro bohaterów, dziewiętnaście scen, kilkanaście monologów. Bohaterowie to: Fadoul (Jan Peszek) i Elisio (Zbigniew W. Kaleta), czarni nielegalni emigranci. Niewidoma tancerka go-go o imieniu Absolut (Ewa Kaim). Pani Habersatt (Magda Jarosz), samotna kobieta udająca matkę mordercy (kilku różnych morderców). Filozofka Ella (Urszula Kiebzak), która straciła wiarę w możliwość ujęcia świata w system filozoficzny. Jej (znienawidzony) mąż - jubiler i pantoflarz (Zbigniew Kosowski). Chora na cukrzycę Pani Zucker (Iwona Bielska). Stłamszona przez matkę i niekochana przez męża Róża (Iwona Budner), córka pani Zucker. Mąż Róży, zafascynowany śmiercią preparator zwłok (Piotr Grabowski). I jeszcze: dziewczyna (Sandra Korzeniak), której ledwo pozna