EN

11.02.2020 Wersja do druku

Warszawa. Premiera "Woyzecka" w Teatrze Narodowym w sobotę

Woyzeck jest dzisiejszym everymanem, kimś uniwersalnym. W hierarchii ludzkiej znajduje się na najniższym stopniu - powiedział PAP we wtorek Piotr Cieplak, reżyser nowego przedstawienia w Teatrze Narodowym w Warszawie. Premiera "Woyzecka" w sobotę.

- Podobnie jak my ma trudności ze światem - z tą machiną, która go mieli - tylko, że my potrafimy sobie w pewien sposób pomóc, bo mamy rozmaite środki przystosowawcze, które wypracowujemy. Umiemy się schronić pod pancerzykami, a on jest kompletnie bezradny - wyjaśnił reżyser. Cieplak zwrócił uwagę, że Woyzeck jest nadwrażliwy. - Słyszy głosy. Nie jest żadnym mędrcem, ale zwykłym człowiekiem w całej swojej złożoności i kruchości - podkreślił. Reżyser przyznał, że niedokończoną sztukę Buechnera z 1837 r. uzupełnił o dwa fragmenty. - Te dwa dodatki w tekście wynikają bardzo precyzyjnie z samego autora. Woyzeck cytuje urywki Apokalipsy św. Jana, a my je przywołujemy w spektaklu w szerszych fragmentach - powiedział. - Dołożyliśmy też fragmenty jeszcze jednego tekstu - opowiadania Hansa Christiana Andersena "Szczęśliwa rodzina". U Buechnera w sztuce występuje postać nieco nawiedzonej babci, która opowiada jakieś niestworzone ba

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

PAP

Data:

11.02.2020

Realizacje repertuarowe