EN

21.01.2020 Wersja do druku

Namiętności absolutne

W Operze na Zamku w Szczecinie rozpoczęły się próby do premiery opery "Romeo i Julia" Charles'a Gounoda w reżyserii Michała Znanieckiego.Premiera 14 lutego. O szczecińskiej inscenizacji, symbolice, konwencji teatru Szekspira, aktorach grających aktorów i cytatach z popkultury z reżyserem opery rozmawiała Magdalena Jagiełło-Kmieciak.

Magdalena Jagiełło-Kmieciak: Dlaczego akurat "Romeo i Julia" wywołuje tak ogromne emocje wśród odbiorców i reżyserów? Michał Znaniecki: Jak trudno być sobą, kiedy społeczeństwo narzuca ci role i decyduje, z kim masz się przyjaźnić, kochać, nienawidzić. Czy to nie jest najważniejszym tematem naszego istnienia? Teatr właśnie po to powstał, aby roztrząsać tak egzystencjalne kwestie. Ja w tym szekspirowskim dramacie za każdym razem odkrywam nowe tematy: romans w czasie konfliktu, niewinność przeciw agresji, ideologia i jednostka, outsider i manipulacja systemu. Szekspir przeciwstawia niewinność dzieci i świat dorosłych. Jak Pan to rozwiązał w swojej inscenizacji? - Potraktowałem tę sugestię dosłownie. Pokazuję Julię i Romea jako bawiące się dzieci. Bez uprzedzeń, bez ideologii, bez fobii społecznych. Świat je rozdziela. Dopiero śmierć je znowu połączy. A świat dorosłych musi być tak podły? - Świat dorosłych taki jest. A

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

materiał nadesłany

Autor:

Magdalena Jagiełło-Kmieciak

Data:

21.01.2020