EN

14.01.2020 Wersja do druku

Warszawa. Tokarczuk: literatura nie ma ambicji bycia manifestem

Literatura nie ma ambicji bycia manifestem; ale ludzie potrzebują manifestów i wstawiają takie sensy w dzieło literackie - powiedziała laureatka literackiego Nobla Olga Tokarczuk podczas poniedziałkowego spotkania z czytelnikami w Warszawie.

Pisarka przyznała, że od czasu odebrania nagrody Nobla ma kłopoty ze snem. Jej zdaniem wiąże się to ze zmęczeniem, natłokiem wydarzeń, wyrwaniem z naturalnego dla niej spokojnego trybu życia. - To nie ja się zmieniłam, to świat wokół mnie się zmienił - oceniła. Obecnie planuje miesiąc całkowitej samotności i oderwania od rzeczywistości - chce wrócić do pisania. Nawet mąż pisarki musiał pogodzić się z faktem, że nie będzie w tym okresie mile widziany. Popularność, jaką cieszy się laureatka literackiego Nobla, choć oczekiwana, z drugiej strony jednak ją zaskoczyła. Po rozpoznaniu przez klientów Biedronki, na zakupy w Auchan Tokarczuk wybrała się w przebraniu - rozpuściła dredy, założyła beret i okulary. Nic to nie dało - została rozpoznana przy stoisku z orzeszkami. - Czy już nigdy nie będę mogła anonimowo buszować po lumpeksach? - zmartwiła się noblistka. Wisława Szymborska żyła w czasach przedinternetowych, gdy ludzie m

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

PAP

Autor:

Agata Szwedowicz

Data:

14.01.2020