EN

9.01.2020 Wersja do druku

Wrocław. Zbigniew Cybulski 53 lata temu zginął na dworcu

W środę, w rocznicę śmierci Zbyszka Cybulskiego, złożyliśmy kwiaty przy tablicy, która go upamiętnia. Z inicjatywy "Wyborczej" wmurowano ją w miejscu, gdzie zginął. 53 lata temu aktor wpadł pod pociąg na peronie trzecim Dworca Głównego.

Kwiatami i zniczami na peronie trzecim przedstawiciele instytucji kultury i kolei upamiętnili 53. rocznicę śmierci Zbigniewa Cybulskiego. 8 stycznia 1967 r. po godz. 4 aktor próbował wskoczyć do pociągu odjeżdżającego z peronu trzeciego Dworca Głównego we Wrocławiu. Nie zdążył. We Wrocławiu kręcił film "Morderca zostawia ślad", chciał zdążyć na plan Teatru Telewizji w Warszawie. Tablica upamiętniająca Zbyszka Cybulskiego została wmurowana w peron trzeci z inicjatywy "Wyborczej" w 1997 r. Odsłonił ją Andrzej Wajda, który wyreżyserował trzy filmy z jego udziałem: "Popiół i diament", "Niewinni czarodzieje" i "Pokolenie". Co roku w rocznicę śmierci aktora o godz. 12 wrocławianie składają tu kwiaty i palą znicze. Wyjątkiem był czas, gdy Dworzec Główny PKP był remontowany - wtedy spotkaliśmy się pod CeTA, czyli dawną Wytwórnią Filmów Fabularnych, gdzie Cybulski zagrał chociażby w "Rękopisie znalezionym w Saragossie" Wojciecha

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zbyszek Cybulski 53 lata temu zginął na dworcu we Wrocławiu. Spóźnił się na pociąg o tragicznych kilka sekund

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław online

Autor:

red

Data:

09.01.2020