EN

8.01.2020 Wersja do druku

Dorosłym ogarek też zapalimy

- Już w styczniu planujemy pierwsze wydarzenie, które będzie kontynuowane cyklicznie w kolejnych miesiącach - mówi Mariusz Napierała, scenograf i dyrektor Teatru Kameralnego, nowej bydgoskiej instytucji kultury.

Ten Teatr Kameralny to tak Ci trochę spadł z nieba, czy niekoniecznie? Mariusz Napierała: Podobno z nieba nic ot tak nie spada i zgodnie z prawami fizyki jeżeli spada, to trzeba bardzo uważać. To była moja bardzo świadoma decyzja, a przyczynek do niej pojawił się zupełnie nieoczekiwanie. Wziąłem udział w konkursie na dyrektora tego teatru, a jako, że jestem od dobrych paru lat związany z Operą Nova jako scenografa poza tym łączą mnie z Bydgoszczą solidne korzenie rodzinne, postanowiłem wykorzystać te atuty. To szansa dla mnie na zbudowanie czegoś więcej niż tylko samego projektu teatralnego czy scenograficznego, szansa na to aby zająć się trochę szerzej budowaniem i wykreowaniem także tego miejsca, w którym będzie żył teatr. To właśnie było dla mnie najbardziej interesującym wyzwaniem w zaproponowanym projekcie konkursowym, któremu zdecydowałem się sprostać stając w konkursowe szranki. No i jak widać udało się. Teraz pozostaje mi udowodni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dorosłym ogarek też zapalimy

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Bydgoski nr 5

Data:

08.01.2020