EN

23.12.2019 Wersja do druku

Slam-nawijka i trupy w szafie, czyli 23-latek pyta babcię o korzenie

"Polskie rymowanki albo ceremonie" Andrzeja Błażewicza w reż. Ewy Rucińskiej w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Najnowszą premierę "Polskie Rymowanki albo Ceremonie" w Teatrze Miejskim w Gdyni zrealizowali bardzo młodzi ludzie. Tekst napisał Andrzej Błażewicz, wyreżyserowała Ewa Rucińska, młody jest także wykonawca głównej roli Jakub Sasak (25 lat). Pierwotnie był to monodramem. Powstał z myślą o aktorze podającym tekst w rytmie rapu. Znalazł się w finale Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej 2019. Jego czytanie zostało ciepło przyjęte, więc dyrektor artystyczny teatru włączyć "Polskie Rymowanki" do repertuaru. Poznajemy z pozoru prostą historię 23-letniego chłopaka (alter ego autora), który przybywa na komunię kuzynki. Będzie tam cała rozgadana familia, dziadkowie, wujkowie, a on ciekaw jest swoich korzeni. Chce poznać, zrozumieć, oswoić, ocalić od kurzu niepamięci rodzinną historię. Nikogo nie osądza i robi to z czułością. Pyta: Czy ja kiedyś zrozumiem Babcię? Babcię chciałbym najbardziej (...) Jeśli babcia umrze nie pogadam z nikim. A z d

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Slam-nawijka i trupy w szafie, czyli 23-latek pyta babcię o korzenie

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 298

Autor:

Grażyna Antoniewicz

Data:

23.12.2019

Realizacje repertuarowe