- W tym coraz bardziej chaotycznym świecie robimy teatr, który szanuje widzów, i teatr, w który wierzymy, może stać się nie tylko doświadczeniem wspólnoty, ale też ważnym narzędziem rozpoznawania świata. Rozmowa z Małgorzatą Bogajewską, reżyserką i dyrektorką Teatru Ludowego w Krakowie.
Marta Gruszecka: Rok 2019 był dla Ludowego intensywny. Na scenie "Zmowa milczenia", głośne "Tylko koniec świata", o Krakowie i dla krakowian, czyli "Krakowska lekkość bytu". Do tego huczna inauguracja nowego sezonu, czyli festiwal z okazji 70. urodzin Nowej Huty. Małgorzata Bogajewska: W 2019 r. byliśmy na 19 festiwalach krajowych i międzynarodowych, z których przywieźliśmy 18 nagród, w tym tak ważne jak Grand Prix Kaliskich Spotkań Teatralnych dla spektaklu "Hańba" w reż. Marcina Wierzchowskiego, Grand Prix Ogólnopolskiego Festiwalu Komedii "Talia" w Tarnowie dla spektaklu "Akt równoległy" w reż. Tadeusza Łomnickiego czy nagrodę główną za reżyserię dla mojego spektaklu "Gdy przyjdzie sen" na Festiwalu Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość Przedstawiona" w Zabrzu. Dostaliśmy też wiele nagród indywidualnych, m.in. dla Beaty Schimscheiner, Iwony Sitkowskiej, Wojciecha Laty, Cezarego Kołacza na festiwalu "Rzeczywistość Przedstawiona", jak rów