W niedzielę 8 grudnia 2019 o godzinie 17 w Sali Koncertowej Polskiego Radia im. Władysława Szpilmana, w ramach spotkań "Kawiarenka Retro", odbył się recital znakomitej artystki Magdaleny Zawadzkiej "Pamiętnik liryczny" - pisze Witold Sadowy.

Przyjmowany entuzjastycznie. Na widowni komplet widzów. Wśród nich przyjaciele i zasłużeni pracownicy tej instytucji. Mimo upływu lat Magda Zawadzka wygląda pięknie a jej nogi wciąż robią furorę. Śpiewa z wielką klasą i znakomitą dykcją piosenki sprzed lat. Z tekstami i muzyką znanych autorów i kompozytorów. Opowiada też anegdoty ze swojego życia z wielkim Gustawem Holoubkiem i z życia zakulisowego teatru. Jest piekielnie muzykalna a tekst podaje prosto i naturalnie. Tak jakby ją nic nie kosztowało. Po spektaklu owacje na stojąco i bisy. Przy fortepianie znakomity Marcin Mazurek. Kiedy po spektaklu ją komplementowałem, powiedziała mi, że była bardzo zdenerwowana. Ja tego z widowni nie zauważyłem. Wczoraj wróciła z Londynu, gdzie grała z Teatrem 6.pietro "Piękną Lucyndę". To jest dopiero kondycja i wielkie aktorstwo. Gratuluję Madziu.