EN

2.12.2019 Wersja do druku

Poznań. "Ja, kobieta/Ja, żinka" z Ukrainkami w Zamku

- Ze zdumieniem patrzyłam, jak prosto z pracy, nawet nie widząc się z rodziną, przychodziły na próbę, spędzały na niej trzy godziny i dopiero wracały do domu. To najlepiej świadczy o tym, jak bardzo jest to dla nich ważne - tak Marta Strzałko z Teatru Biuro Podróży mówi o dziesięciu Ukrainkach mieszkających w Wielkopolsce, które zaangażowały się w przedstawienie "Ja, kobieta/Ja, żinka". Premiera 2 grudnia w Centrum Kultury Zamek.

Współpraca z mniejszością ukraińską ma już w Teatrze Biuro Podróży pewną tradycję. Wspólne projekty polsko-ukraińskie są w nim realizowane od 2017 roku - to "Swój-nieswój" i "Razem w mieście". Pierwsza inicjatywa współpracy pojawiła się jeszcze w 2006 roku, gdy twórcy z tego teatru realizowali na Ukrainie projekt o Czarnobylu z okazji 20-rocznicy wybuchu w elektrowni atomowej. Poznali wówczas Yurę Chebotarova, który kilkanaście lat później, po doświadczeniu udziału w Majdanie, zdecydował się przyjechać do Poznania. - Mam wrażenie, że to właśnie Yurii był powodem, dla którego zwróciliśmy się ku środowisku Ukraińców w Poznaniu i wyciągnęliśmy ku nim rękę. Ukraińskie środowisko nie jest w polskim społeczeństwie, wliczając w to również poznańskie, witane z otwartymi ramionami. Jest często dotknięte ostracyzmem. "Empatycznym Polakom", bo takie Polacy mają o sobie przekonanie, brakuje podstawowego odruchu, jakim jest danie Ukrai

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przeciw ostracyzmowi

Źródło:

Materiał nadesłany

kultura.poznan.pl

Autor:

Marek S. Bochniarz

Data:

02.12.2019