EN

25.11.2019 Wersja do druku

Łódź. Upiory wychodzą z szafy

"Zamiast podnosić teatr z zapaści jeszcze ją Pan pogłębia" - pisze Remigiusz Caban w liście otwartym do dyrektora artystycznego Teatru Nowego w Łodzi. Domaga się, by Maciej Wojtyszko ustąpił ze stanowiska.

Caban pisze o "repertuarowym bałaganie" i "tolerowaniu prowizorki" w łódzkim Teatrze Nowym. Swój list wysłał do dyrektora artystycznego Nowego oraz do wiadomości zespołu teatru i dwóch gazet. "Nie podjął Pan, mimo upływu niemal roku, czytelnej próby nawiązania kontaktu z publicznością - nie przedstawił planu, nie zmodyfikował zastanego repertuaru. Można odnieść wrażenie, że stara się Pan, mówiąc delikatnie, swojej obecności (i odpowiedzialności?) zbytnio nie eksponować. Zatwierdza do eksploatacji przedstawienia tak warsztatowo wadliwe, że ich żywot sceniczny nie przekracza kilku do kilkunastu prezentacji (publiczność głosuje nogami i ma rację) - czytamy w liście otwartym (cały tekst na końcu). Remigiusz Caban najpierw chętnie rozmawiał z nami o intencjach, jakie nim kierowały w kontekście listu otwartego swojego autorstwa, ale ostatecznie stwierdził, że odmawia komentarza w całej sprawie, bo swoje stanowisko dobitnie wyraził w sa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Nowy w Łodzi. Upiory wychodzą z szafy. Dyrektor Dudek grozi sądem

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź online

Autor:

Małgorzata Szlachetka

Data:

25.11.2019