- Nie przywiązuję się do ról. Za każdym razem stwarzam nową postać, która w danym momencie mnie fascynuje i przesącza się do mojego prywatnego życia - mówi Jolanta Rychłowska z Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie.
Aktorka ukończyła wrocławski wydział zamiejscowy Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Ze sceną przy ul. Narutowicza związana jest już ponad 25 lat. - Moja fascynacja aktorstwem zaczęła się już w szkole podstawowej, gdzie byłam "używana" do wszystkich możliwych przedstawień teatralnych. Oczy na świat otworzyła mi też w liceum pani profesor języka polskiego - wspomina Rychłowska. Nigdy nie myślała o zmianie miejsca zamieszkania. - Pojawiały się propozycje wyjazdu do innych miast, ale tak ułożyłam swoje życie i tak dobrze się tutaj czuję, że Lublin zostanie moim miejscem na stałe - mówi aktorka. Za swoją pracę była już wielokrotnie nagradzana. W październiku na festiwalu "Rzeczywistość Przedstawiona" w Zabrzu przyznano jej Nagrodę Aktorską za rolę Joli w przedstawieniu "Kowboje". - Wiele energii kosztuje mnie praca nad postaciami, które gram. Zresztą zawsze ich cechy przenoszę do życia prywatnego - mówi aktorka. Jolantę R