EN

22.10.2019 Wersja do druku

Wszyscy jesteśmy szaleńcami

Pokaz intryguje wieloznacznością, autotematycznością i plastycznością - o spektaklu "Klasa szaleńców" w reż. Kazufumi Nagano Zespołu Teatralnego Ikenoshita w Tokio, wystawionym w ramach Festiwalu INLANDIMENSIONS w Instytucie im. Jerzego Grotowskiego we Wrocławiu, pisze Kamil Bujny.

Zacznijmy od pierwszego wrażenia: ciasnota. Wystawiony w Sali Teatru Laboratorium pokaz dla tych widzów, którzy cenią sobie fizyczny komfort i przestrzenność mógł okazać się kłopotliwy - widownia była gęsto zapełniona, a przestrzeń sceniczna została w taki sposób zagospodarowana, że odnosiło się wrażenie braku miejsca i bycia zamkniętym (czy nawet uwięzionym) w niedużym pomieszczeniu. Nie dość, że sama sala nie jest znaczących rozmiarów, to dodatkowo twórcy ograniczyli pole działań artystycznych, wydzielając aktorom małą, kwadratową powierzchnię poprzez ustalenie trzech materiałowych ścian. W równie określony sposób wygląda relacja na linii widz - aktor, gdyż artyści pozostawali cały czas na wyciągnięcie ręki oglądającego: za sprawą braku dystansu i wolnej, niezależnej przestrzeni między sceną a widownią publiczność była jakby "w" i jednocześnie "poza" kreowaną rzeczywistością; z jednej strony stawała się jej częścią,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wszyscy jesteśmy szaleńcami

Źródło:

Materiał własny

Teatr dla Wszystkich online

Autor:

Kamil Bujny

Data:

22.10.2019