EN

16.10.2019 Wersja do druku

Bogumił Kobiela: Feralny zakręt przerwał nitkę życia

Książka o gwiazdorze, która ukazała się niedawno, przypomina jego barwne, przedwcześnie zakończone życie. Nie brakuje w niej relacji osób, które przytaczają wiele zabawnych anegdot.

"Zezowate szczęście" to komedia o człowieku, który jest uosobieniem kompleksów i braku wiary we własne siły. Znakomicie zagrał go Bogumił Kobiela, legenda polskiego kina lat 60., który był całkowitym przeciwieństwem tej filmowej postaci. Śmiało można powiedzieć o nim, że był królem życia. Odszedł przedwcześnie w wieku zaledwie 38 lat. W tym roku minęła 50. rocznica jego tragicznej śmierci. Beztroskie dzieciństwo spędził w Tenczynku, gdzie jego dziadek miał domek letniskowy. Już jako dorosły człowiek często wracał wspomnieniami do tamtych cudownych chwil. - Muszę was zobaczyć, postawię się na głowie, kupię samolot i wpadnę do Tenczynka chociaż na godzinę - pisał żartobliwie w liście do matki mając na myśli ją i brata. Nawet będąc w Nowym Jorku, przytłoczony olbrzymim miastem, notował w pamiętniku: Czuję się zmiażdżony, zagubiony i przywołuję teraz w hotelu panicznie ratunkowe myśli o czymś moim, własnym, niedużym. Więc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Rewia nr 42

Data:

16.10.2019