- Cudowność baśni wynika z tego, że ich nie wolno czytać, a trzeba je opowiadać - mówi Janusz Stolarski. Z grupą Teatru pod Fontanna tej jesieni wystawia spektakl "Grimm", w którym sięga po mniej znane z baśni zebranych przez braci.
- Z Teatrem pod Fontanną doświadczam różnych rzeczy. Tym razem postawiliśmy sobie następujące zadanie: musimy opowiadać. Specyfika osób w grupie jest różna. Niektórzy są bardzo zamknięci, więc takie opowiadanie może być dla nich sporym wyzwaniem, próbą wejścia w nową przestrzeń. Zawsze mi przy tym zależy, żeby ich nie kompromitować. Nie chcę prowokować do sytuacji, w których widać na przykład ich niemoc. Dlatego szukam sytuacji dla nich bezpiecznych. Na tyle, na ile mogą opowiadać - na tyle będą opowiadać - wyjaśnia Stolarski. Celem w spektaklu "Grimm" jest skonstruowanie formy godzinnej biesiady. Scenariusz powstawał w trakcie wspólnego czytania baśni. W zespole Teatru pod Fontanną grają osoby, które Stolarski już zdążył trochę poznać. Stąd przy pracy nad selekcję baśni wybierał tematy mogące ich zainteresować. - Gdy czytałem wybrane baśnie, to kątem oka widziałem, że Michał, Agnieszka albo ktoś inny zaraz mi powie, że t