Najmniejsza białostocka uczelnia zainaugurowała oficjalnie nowy rok akademicki. Indeksy Akademii Teatralnej otrzymało 20 żaków, którzy marzą o graniu, reżyserowaniu, czarowaniu techniką i lalką.
W środę (2 października) w niewielkiej, ale zwykle tętniącej intensywnie lalkarską magią sali Teatru Szkolnego AT, studenci uroczyście ślubowali, po czym równie uroczyście, ale i z ciepłym żartem, przyjęto ich w poczet akademickiej społeczności białostockich lalkarzy. Jest maleńka - w całej białostockiej filii warszawskiej Akademii Teatralnej (Wydziału Lalkarskiego) studiuje raptem niecałe 90 osób, z czego 20 przyjęto na pierwszy rok. 15 szczęściarzy na kierunek aktorski, dwóch na reżyserię, trzech na najmłodszy kierunek na uczelni - technologię teatru lalek. Wszystkich uroczyście immatrykulował rektor warszawskiej Akademii Teatralnej - Wojciech Malajkat wraz z władzami białostockiej filii. Stare i nowe Jedni przychodzą, inni odchodzą - tradycyjnie więc podczas uroczystości powitano studentów I roku, a pożegnano tegorocznych absolwentów, z których niektórzy już rozjechali się po Polsce i grają w różnych teatrach. Powitano też s