EN

16.09.2019 Wersja do druku

"Hairspray", czyli optymizm w sprayu

"Hairspray" Marca Shaimana w reż. Bernarda Szyca w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Beata Baczyńska w Gazecie Świętojańskiej.

Tegoroczny sezon Teatr Muzyczny w Gdyni rozpoczął wyjątkowo udanym spektaklem "Hairspray" z muzyką Marca Shaimana, librettem Marka O'Donnella i Thomasa Meehana, wyreżyserowanym przez Bernarda Szyca. Musical po raz pierwszy pojawił się na Broadwayu w 2002 roku i od tej pory był grany z wielkim powodzeniem na wielu scenach. Do ogromnej popularności przyczyniła się zapewne filmowa adaptacja tego przedstawienia z fantastyczną rolą Johna Travolty. Historia, którą oglądamy, na pierwszy rzut oka wydaje się banalna, a nawet naiwna. Zostajemy przeniesieni w lata 60-te do Baltimore, gdzie poznajemy niezwykle sympatyczną, radośnie uśmiechniętą, puszystą nastolatkę Tracy Turnblad (w tej roli gościnnie urocza i pięknie śpiewająca Amal Anani). Jak sama mówi, najważniejszy w życiu jest dla niej program telewizyjny "Corny Collins Show", w którym tańczą jej rówieśnicy. Jest zafascynowana muzyką i tańcem. Kiedy pojawia się szansa, żeby dołączyć do zespołu tan

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Hairspray", czyli optymizm w sprayu

Źródło:

Materiał własny

Gazeta Świętojańska online

Autor:

Beata Baczyńska

Data:

16.09.2019

Realizacje repertuarowe