Najpiękniejsze partie wokalne, jakie śpiewała gwiazda krakowskiej opery i operetki Iwona Borowicka, znajdą się w programie sobotniego koncertu w Operze Krakowskiej. W tym roku mija 35 lat od śmierci artystki i 65 lat od jej debiutu pod Wawelem.
- Iwona Borowicka była największą damą operetki, spędziła w Krakowie najpiękniejsze lata, jako solistka, budując legendę tego środowiska i Opery Krakowskiej. Odeszła od nas przedwcześnie - mówił dyrektor Opery Krakowskiej Bogusław Nowak. Gdy artystka zmarła, żegnał ją 15-tysięczny tłum. Jej imieniem została nazwana ulica, przy której znajduje się gmach Opery Krakowskiej, do czego nawiązuje tytuł koncertu. Na jego program złożą się najpiękniejsze partie, w których występowała Borowicka: Lizy w "Krainie uśmiechu", Hanny w "Wesołej wdówce", Wiktorii w "Wiktorii i jej huzarze" czy Sylvy w "Księżniczce czardasza". Jak podkreślił dyrektor Bogusław Nowak wielką wartością tworzenia operetki jest relacja mistrz-uczeń. - Dlatego cieszę się, że w koncercie weźmie udział Franciszek Makuch - ostatni solista Opery Karkowskiej współpracujący z nami na stałe, który stał u boku Iwony Borowickiej - mówił Nowak. Podczas koncertu wystąpi