Wyjątkowego pecha ma nowy dyrektor Teatru Miniatura, Michał Derlatka. W pierwszym dniu urzędowania, w dopiero co objętym przez siebie teatrze, musi mierzyć się z poważną awarią. W nocy z soboty 31 sierpnia na niedzielę 1 września pękła rura na pierwszym piętrze budynku. Awarię odkryto dopiero w poniedziałek 2 września. Trwa szacowanie strat.

Oficjalny komunikat miasta Gdańsk i Teatru Miniatura (przytaczamy go w całości): "Zalanie w Teatrze Miniatura W poniedziałek 2 września pracownicy zastali we foyer teatru wodę po kostki. Okazało się, że pękła rura na pierwszym piętrze budynku. Rura pod zlewem w kuchni na pierwszym piętrze pękła najprawdopodobniej w nocy z soboty na niedzielę. Ze wstępnych oględzin wynika, że zalaniu uległy pomieszczenia na pierwszym piętrze: pokój gościnny, kuchnia, pomieszczenia socjalne, magazyn kostiumów i magazyn masek i rekwizytów. Woda przesiąkła przez strop, zalewając także przestrzeń foyer teatru, kasę, biuro Działu Edukacji i Organizacji Widowni wraz z pomieszczeniem socjalnym, salkę konferencyjną, łazienki, a także przestrzeń wiatrołapu i szatni. Przedostała się też na klatkę schodową, dotarła do Sali Kameralnej i piwnic budynku (m.in. magazynu materiałów promocyjnych i publikacji teatru), nie dostała się jednak na widownię Dużej Sceny.