- Jestem drugim pokoleniem po Holokauście. To we mnie tkwi. To nasz wspólny mianownik, to w nas zostało, miało na nas ogromny wpływ. Trzeba o tym pamiętać - ojczyzną Żydów jest pamięć - mówi Gołda Tencer, aktorka, reżyserka i dyrektorka Teatru Żydowskiego w Warszawie, w rozmowie z Witoldem Mrozkiem w Gazecie Wyborczej-Stołecznej.
Dyrektorka Teatru Żydowskiego i zaczynającego się w sobotę Festiwalu Warszawa Singera zaprasza na jego atrakcje i do lektury książki "Jidisze marne" ze swoimi wspomnieniami. WITOLD MROZEK: Co by pani poleciła w programie tegorocznego Festiwalu Warszawa Singera? GOŁDA TENCER: Polecam wszystko. Kiedyś próbowałam zwracać uwagę na poszczególne wydarzenia, ale to tak specyficzny program, tak specyficzny klimat imprezy, że każdy znajdzie coś dla siebie. Będą wspaniałe teatry, mnóstwo koncertów jazzowych, wieczory poetyckie. I bardzo dużo premier książek. W tym pani książki - "Jidisze mamę". Jak to się stało, że postanowiła pani spisać wspomnienia? - Nigdy nie miałam takiego zamiaru. Całe życie jako dziecko pisałam pamiętniki. Ja jestem taki chomik - wszystko trzymam. Listy, pamiętniki, pierwszą legitymację z Teatru Żydowskiego, pierwszy wycinek pensji. Robione przeze mnie i brata dziecięce laurki dla naszych rodziców. Parę wydawnictw już kied