W najbliższą niedzielę, 21 lipca, minie siedem lat od śmierci Andrzeja Łapickiego. Tego dnia TVP Kultura przypomni sylwetkę aktora.
Przed wojną kombinowałem sobie, że będę dziennikarzem, bo byłem bardzo dobry z polskiego - wspominał Andrzej Łapicki. W szkole tworzył odcinkowe powieści kryminalne, które na przerwach czytał kolegom. Sceną zainteresował się dopiero w czasie okupacji, gdy znajomi wciągnęli go do amatorskiego teatru. Nawet wtedy nie traktował swej przyszłej profesji zbyt serio. - Liczyłem, że będę spędzał czas z ładnymi dziewczynami - przyznawał. - No i zostałem aktorem. Kryminały i kobiety Słabość do płci pięknej stanowiła nieodzowny element jego życia. Do legendy przeszła anegdota z lat 60., gdy Łapicki, przejeżdżając przez warszawski plac Dzierżyńskiego (dziś Bankowy), zapatrzył się na piękną długonogą dziewczynę w minispódniczce. Przesłoniła mu świat na tyle skutecznie, że aktor wjechał volkswagenem prosto pod tramwaj. Także kryminały nie pozostały bez wpływu na jego karierę. Andrzej Łapicki opowiadał z uśmiechem, że jego najważni