EN

8.07.2019 Wersja do druku

Liczy się pieniądz

"Opera za trzy grosze" Bertolta Brechta i Kurta Weilla w reż. Wojciecha Kościelniaka w Teatrze im. Jaracza w Łodzi oraz w reż. Jerzego Połońskiego w Krakowskim Teatrze Variete. Pisze Piotr Sobierski w Teatrze.

Obie interpretacje "Opery za trzy grosze", krakowska i łódzka, mocno się różnią. Jerzy Połoński uciekł w zabawę, mocne odrealnienie całej historii; Wojciech Kościelniak, mimo groteskowej konwencji, osadził historię w świecie, który dotyka realnej rzeczywistości. Ponad dziewięćdziesiąt lat od premiery "Opery za trzy grosze" w Theater am Schiffbauerdamm, berlińska publiczność wciąż może podziwiać czerwoną kurtynę oraz szubienicę, pod którą czeka na wyrok bandyta Mackie Majcher. Taki obrazek zachował się z pierwszego, historycznego pokazu dzieła Bertolta Brechta i Kurta Weilla z 31 sierpnia 1928 roku. Nieznany fotograf uwiecznił finałową scenę, do której po latach bezpośrednio nawiązał Robert Wilson. Jego wersja "Opery za trzy grosze" od dwunastu lat obecna jest w repertuarze Berliner Ensemble. Teatru będącego spadkobiercą swojego założyciela. Wilson znakomicie wypełnia artystyczny testament Brechta. Zgodnie z wypracowanym przez lata styl

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Liczy się pieniądz

Źródło:

Materiał własny

Teatr nr 6/06-19

Autor:

Piotr Sobierski

Data:

08.07.2019

Realizacje repertuarowe